Witam
mam na imię Maja i od pół roku chodzę na "taniec użytkowy" czyli uczę się po trochę rock’n roll'a, salsy, cha chy, bluesa, 2na1 czyli tańców które przydają się na różnych imprezach od studniówki przez sylwestra po wesela (szkoda tylko że studniówkę miałam zanim się zapisałam na kurs)

Szkoda że nie jesteś z Wrocławia, bo mogłabym Ci polecić kurs tańca użytkowego w szkole tańca RENN we Wrocławiu. Chodzę tam od października i jestem bardzo zadowolona. Na kursie uczymy się po trochę różnych tańców, byl już rock’n roll, salsa, 2na1, cha cha, blues. Kurs jest o tyle fajny, że poznaje się kilka figur z danego tańca, ćwczy je, a później przechodzi do następnego tańca. Po jakimś czasie się wraca do tego pierwszego tańca, żeby sobie przypomnieć i uczy sie kolejnych figur. Po takim kursie można zabłysnąć na weselu

Pozostaje mi zapropnać Ci przeprowadzkę